środa, 23 kwietnia 2014

Prezent urodzinowo-wielkanocny i linki do kursów

Już wręczony :)


Ten prezent zgłaszam na wyzwanie w
Świecie Artysty

Nie jestem w stanie wybrać jednej pracy, ponieważ próbuję wszystkiego
 i chyba to próbowanie jest moją największą pasją :)


Pisanki i kartki już prezentowałam, różyczki i exploding box zrobiłam pierwszy raz.

Różyczki zrobiłam wg tego filmiku

Zbieżność kolorów czysto przypadkowa, po prostu nie posiadam innej krepiny :)




Exploding box powstał wg tego kursiku

W tej pracy użyłam scrapków, koronek, krepiny i zwykłej bibuły, papieru wizytówkowego i tych papierów

Wykonałam z nich też kwiat, który znajduje się na wieczku

Kwiat w środku zrobiłam metodą cukierkową, ale to moim zdaniem najmniej ciekawy element tego pudełka :/















Pudełko zgłaszam na wyzwanie 
Skarbnicy Pomysłów



poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Wyzwaniowo....

Pierwszy raz zrobiłam karteczkę specjalnie na wyzwanie,
oczywiście tematyka nadal wielkanocna, choćby z tego względu, 
że nie mam innych materiałów i pomysłów.
Karteczka wyszła jak wyszła, mnóstwo na niej piankowych naklejek - jednym się spodoba, innym nie.
Mi osobiście znudziły się już jajeczka, kurczaczki i pianki :P

Fotki robię zazwyczaj wieczorem, a więc z lampą błyskową. Światło odbija się od brokatu i metalizowanego złotego papieru, dodając ozdobom uroku. Niestety nie widać zbyt dobrze,
 że baza kartki jest żółta w piękne różyczki.

Ciekawostka - szablonem do wycięcia otworu/ramki stał się plastikowy talerzyk z dziecięcego zestawu do herbaty wycięty niezgrabnie nożyczkami :) Cóż! Muszę sobie jakoś radzić bez specjalistycznych narzędzi...








Kartkę zgłaszam na wyzwanie

niedziela, 13 kwietnia 2014

Satynowe pisanki

Próbuję też robić pisanki ze styropianu i satynowych wstążek. Czasochłonna praca, ale efekty wynagradzają trud pracy :) Pierwsze moje dzieła wyglądają tak. 







Zgłosiłam pisanki na wyzwanie 
Z jajem





Wielkanoc tuż tuż...

Kiedy już nacieszyłam się nowymi "zabawkami", odkryłam, że niestety brakuje mi mnóstwa narzędzi, papierów, dodatków. Nie potrafię z tego, co mam stworzyć, naprawdę pięknych rzeczy. Utknęłam na etapie wielkanocnych karteczek, z których większość wyląduje w szufladzie.

Robiąc pierwsze zamówienie, nie miałam wielkiego pojęcia o scrapbookingu. Wydawało mi się, że zamówiłam wszystko, co najbardziej potrzebne. Teraz wiem, że popełniłam kilka błędów. Nie zamówiłam żadnych tekturek, które przepięknie wyglądają na kartkach. Zamówiłam tylko scrapki, ale zamówienie jeszcze do mnie dotarło. Nie zamówiłam też nożyków do wycinania wzorów w papierze, dzięki którym stworzyłabym własne tekturki i kształty. Nie posiadam żadnych dziurkaczy, ani papierowych kwiatów. Do głowy nie przyszło mi też, jak przydatne są tusze, czy dwustronna taśma samoklejąca, która czasem jest odpowiedniejsza, niż klej Magic. Jedno opakowanie papierów nie pozwala na różnorodność i wszystko, co robię, jest bardzo podobne do siebie. A mi przecież zależy na spróbowania różnych technik i wzorów. 

Troszkę się zniechęciłam, zwłaszcza, że nie mogę pozwolić sobie na kolejne wydatki. Moje hobby musi zarabiać samo na siebie, żebym mogła je dalej pielęgnować. A kolejne zamówienia muszą być bardziej przemyślane, zamówione rzeczy bardziej urozmaicone. 

Póki co, prezentuję kolejne karteczki do szuflady. 








piątek, 4 kwietnia 2014