To już ostatnia kartka świąteczna, w moich ulubionych błękitach.
Świąteczne papiery i wykrojniki wylądowały już w kartonie na dnie szafy,
a ja zajmuję się nowymi, nie zimowymi projektami,
o czym w następnym poście.
Tymczasem bałwanek na pożegnanie.
Kartkę zgłaszam na dwa wyzwania
Zanim wpadłam na pomysł, jak ta karteczka ma wyglądać, powstało kilka innych, mniej ciekawych kartek, z których nie jestem zadowolona. W sumie nawet nie są skończone. Cóż, nie każda praca wychodzi za pierwszym razem, trzeba więc próbować, ćwiczyć aż do skutku.